Gimnazjum Nr 133
w Warszawie - Ursusie
im Ks. Stefana Kard. Wyszyńskiego
02-495 Warszawa
ul. Warszawska 63
tel/fax (0-22) 667-09-32
Dyrektor: Bożena Biniek
   
 

"Tajniacki raport tajniackich agentek"

1. Klasa pierwsza Pewnego pięknego wrześniowego poranka w Gimnazjum Nr 3 o godzinie 8:00 zjawiła się czwórka agenckich tajniaków wysłanych z bazy
Szkoły Podstawowej Nr 11, na próbny staż wśród gimnazjalistów. Stop.
Dla niepoznaki wdziałyśmy maskujące skafandry (białe bluzki i czarne spódniczki). Stop.
Wkrótce okazało się, że nasz szef z wywiadu o kryptonimie "podstawówka" zostawił nas na pastwę losu w nowej szkole. Stop. Buuuuu... Stop.
Koleżankom z równoległej klasy podczas niewinnych zabaw z chłopakami drzwi od szatni dziewcząt...same wypadły z zawiasów. Stop.
W pierwszej klasie PANICZNIE bałyśmy się naszego trenera, który podobno zaatakował jednego ucznia ciężką artylerią. Stop.
W pierwszym półroczu jedna z naszych agentek zakochała się w mężczyźnie z epoki kamienia łupanego, co jednak szybko wybiłyśmy jej z głowy (jako że ów agent był o jakieś...20 lat starszy...).Stop.
Przez kilka pierwszych miesięcy tęskniłyśmy szalenie za podstawówką i nie mogłyśmy się pogodzić z obecnym wówczas stanem rzeczy. Stop.
Jednakże do wszystkiego można się przyzwyczaić, tym bardziej, że w gimnazjum było pełno starszych i jakże przystojnych agentów z klas trzecich. Stop.
Choć byłyśmy najmłodsze w szkole i na pierwszy rzut oka niepozorne, to już niebawem zyskałyśmy sławę pięknych, mądrych i sprytnych agentek z I c. Stop.
2. Klasa druga
W drugiej klasie baaaaaaaaaaardzo ubolewałyśmy nad stratą naszych supermanów, których wysłano do baz w warszawskich liceach. Stop. W owym roku zabrano z naszej klasy tajnego szpiega o kryptonimie "Pszczółka" J. Stop.
W pierwszym semestrze przysłano nam na szkolenie angielskiego szpiega z krainy deszczowców...(karrramba!!!)J. Stop. Jest to jednak poufna informacja, tylko dla wtajemniczonych... Stop. Szpieg został pokonany metodami tylko nam znanymi.Stop.
W tamtych czasach odkrywałyśmy tajniackie metody wpływania na naszych przełożonych (czyt. Nauczycieli). Stop. Dostałyśmy też od nich nakaz zapoznania się w kontrwywiadami krajów europejskich. Stop. Naszym zadaniem było nawiązanie łączności z tajniakami z Francji...dzięki ich zaszyfrowanym danym zajęliśmy czwarte miejsce w Turnieju Europejskiego Dnia Wiosny. Stop.
3. Klasa trzecia
W klasie trzeciej rozpoczęłyśmy naszą tajną misję przejęcia władzy nad szkołą. Stop. Wkrótce opanowałyśmy główne funkcje np. najwyższe urzędy Samorządu Uczniowskiego. Stop. Jak na razie zrealizowałyśmy większość naszych szalonych pomysłów. Stop.
Zauważyłyśmy również, że w klasie pierwszej byłyśmy tak świetnie zamaskowane, że niewiele osób zwracało na nas uwagę, ale teraz........ jesteśmy rozpoznawane na korytarzu i nie czujemy się z Gimnazjum Nr 3 obco, wszędzie nas pełno J .Stop. Wreszcie jesteśmy w stanie PRZYZNAĆ się do tej szkoły. Stop.
Nasza klasa III c jest bardzo zżyta i trudno nam będzie rozstać się w czerwcu. Stop. Bądź co bądź, spełniliśmy razem wiele agenckich misji... Stop.
Na zawsze pozostawimy po sobie ślady obdrapanych ławek, pomazanych ścian, pourywanych wieszaków czy zmasakrowanych nóg od krzeseł...
Te przeżyte razem trzy lata na pewno nas zmieniły, jesteśmy dojrzalsze i gotowe do kolejnych tajnych misji jakie gotuje nam świat! Stop.
Agenci całego kraju- ŁĄCZCIE SIĘ!!!

Tajniackie Agentki z III c
Duśka i Mała ODBIÓR!!!